Witam Was kochani ...
...pachnąco i błękitnie :)
Dzisiaj nawet słoneczko wyjrzało toteż temperatura jest całkiem do przyjęcia.
Mam zaległe fotki z kiermaszy przedświątecznych, ale ponieważ plotę i plotę bez opamiętania (z różnym skutkiem), zrobiłam sesyjkę kwiatowo wiklinową.
Pod wpływem niedawnej dyskusji na temat "malować, czy nie malować wiklinę papierową" coraz bardziej skłaniam się ku wersji : nie malować. Tak więc prace niemalowane i jeszcze przed lakierowaniem.
Witam serdzecznie nowe obserwatorki, dziękuję za piękne komentarze i życzę Wszystkim dużo słoneczka
Piękne koszyki, piękne zdjęcia. Ten pierwszy w prostokącie, chylę czoło bo kanty zawsze są dla mnie wyzwaniem, a tutaj tak równo, prościutko. Bardzo podoba mi się także kształt tego "trapezowego", trochę kojarzy mi się z bańką na mleko (trochę). Piękne. U nas dziś brzydko, ale może na jutro się poprawi. Pozdrawiam więc i do zobaczenia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, tak ten drugi krzywiutki ale jakoś tak mi przypadł do serca, że musiał wystąpić w sesji ... podstawa jest (w założeniu) kwadratowa stopniowo przechodząc w okrąg. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, nie malować:)) Super ta papierowa wiklina wygląda
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA mnie ten krzywy podoba się ogromnie :)
OdpowiedzUsuńCo do malowania... to też lubię te nie malowane :) tyle, że potem mi żółkną niestety...
No właśnie, to jest problem... toteż szukam lakieru w rozsądnej cenie ("bo idzie tego sporo) który nie żółknie
Usuńprace prześliczne, zdjęcia również, pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, i pozdrawiam również...
UsuńJakie piękne równiutkie sploty:))podziwiam:)))
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia ale co tu się dziwić z takimi plecionkami :))
OdpowiedzUsuńPięknie i pachnąco :)
OdpowiedzUsuńCo do malowania, niemalowania, lakierowania i żółknięcia... Jestem na etapie testownia różnych gazet. Jedne z nich są "bardziej białe" inne mniej, jedne żółkną tuż po lakierowaniu, inne dopiero po kilkunastu miesiącach, a jeszcze inne, nie żółkną wcale. Od początku używam tylko jednego lakieru i na tym etapie chyba mogę stwierdzić, że efekty jakie uzyskuję nie są efektem używania tego właśnie lakieru, ale różnych rodzajów papieru.
Pozdrawiam
Dziękuję :)
Usuńwłaśnie obserwuję, co się dzieje z blatem stolika, który zrobiłam w kwietniu... Z założenia miał być biały, niemalowany, jednak po lakierowaniu niektóre fragmenty żółkną i nie wygląda to ciekawie :( Będę musiała go pomalować. Teraz postanowiłam dokładniej segregować gazety
fantastyczny koszyk ! :)
OdpowiedzUsuń