A co tam.. za oknem prawie zaspy śniegu na nim widoczna kocia ścieżka w poprzek ogrodu,
-4 stopnie na termometrze, a ja i tak wiosennie i kolorowo przedstawiam swoje ostatnie prace.
Ot, taki miałam pastelowy nastrój, kiedy jeszcze świeciło pięknie słoneczko i wszyscy myśleli, że to już
wiosna nadeszła na dobre: i mój mąż, który bezlitośnie przyciął nasze drzewka owocowe (raptem
sztuk trzy) i ja, która zabrałam się za malowanie wapnem pni, chyba bardziej po to, żeby było
ładnie niż z innych bardziej rozsądnych powodów i sąsiedzi którzy podobnie jak my krzątali się w swoich
ogródkach.
W takiej właśnie atmosferze natchnęło mnie na zbudowanie domków dla ptaszków.
A, że dość już mam szaro białych barw zimy, pomalowałam je takimi kolorkami jak widać na fotkach poniżej:
.
Życzę Wszystkim, aby ten nawrót zimy nie trwał jednak zbyt długo i żeby WIOSNA
jak najszybciej rozgościła się u nas na dobre.
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny, piękne komentarze i witam nowe obserwatorki.
domki prześliczne ; czy one są faktycznie dla ptasiorków czy jako ozdoba?
OdpowiedzUsuńbo my a właściwie mąż zrobił kilka ale ...takie duże "apartamenty"
Prześliczne prace, takie wiosenne i radosne:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBArdzo ładne. Takie kolorowe.
OdpowiedzUsuńWitaj!!!Bardzo długo Cie nie było i proszę jaki piękny powrót:)
OdpowiedzUsuńPomysłowo, kolorowo, wiosennie i pięknie.
Dziękuję pięknie! Tak, sporo czasu minęło i już prawie zapomniałam jaką mi to sprawiało przyjemność. Z radością zostanę na dłużej...............
OdpowiedzUsuńEwa, cieszę się że wróciłaś i to tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńśliczne wiosenne :)
OdpowiedzUsuńpiękne. Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się odezwałaś. Chyba ściągnęłam Cię podświadomością, myśląc o moich nie wykonanych manekinach.
OdpowiedzUsuńSuper domostwa ptaszne.